Polska tarczą strzelniczą, chcemy tego?
Interesariusz: Wojna o Ukrainę, Świat i nasze dusze
Polska tarczą strzelniczą, chcemy tego?
.
Jens Stoltenberg :
Tej wiosny postawimy fundamenty dla kluczowej siedziby NATOwskiej obrony przed pociskami balistycznymi w Polsce.
Teraz NATO jest stale wojskowo obecne w tym regionie, którego Polska jest znaczącą częścią i ufam, że po szczycie w Warszawie zobaczymy jeszcze większą obecność NATO w Polsce niż kiedykolwiek dotąd. Wszyscy musimy upewnić się, że gdy zakończymy ten szczyt, Sojusz będzie silniejszy, bardziej elastyczny i tak samo jak zawsze oddany wartościom, na których NATO zostało stworzone, tzn. demokracji, wolności jednostki oraz rządom prawa.
Prezydent Duda: biorąc pod uwagę charakter Sojuszu, który jest sojuszem obronnym, absolutnie nieukierunkowanym na jakąkolwiek ekspansję czy działania o charakterze ofensywnym, naturalną konsekwencją tego jest wzmocnienie potencjału obronnego. Musimy zabezpieczyć wschodnią flankę NATO, a żołnierze Sojuszu Północnoatlantyckiego powinni być bardziej widoczni na terenie Polski i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Internet pełen jest przekomarzania się różnych mądrali spekulujących, czy bezpieczniej dla Polski jest mieć te NATOwskie bazy, czy też nie. Jeśli ich nie będzie, to podobno Rosja zaatakuje Polskę. Nie wiadomo tylko po co? Czy warto brać na utrzymanie kraj emerytów i nieudaczników, którzy sami nie umieją się rządzić? Istotnych bogactw naturalnych tu nie ma. Ludność wiekowa. A więc po co? Jedynym powodem jest zapewnienie sobie strefy buforowej od USA. Czyli tego, aby nie stały tu amerykańskie wojska. Jeśli tak, to właśnie budowa tych baz jest jedynym powodem, aby Polskę zaatakować. Tylko zajęcie Polski powstrzyma Amerykanów.
Mało realne? Tymczasem prowokacja z udziałem Polaków właśnie się dokona. Tyle, że sytuację rozważać powinniśmy z całkiem innej perspektywy. Nieuniknionej wojny nuklearnej pomiędzy USA a Rosją. Czy w kontekście tej wojny lepiej mieć amerykańskie bazy na naszym terytorium, bazy wyjęte spod naszego prawa i kontroli, w których USA rozmieszczą sprzęt według swego uznania, czy też nie?
Wszyscy powinni wreszcie przyjąć oczywistość, że Amerykanie postawią tutaj bazy nie do obrony Polski, tylko do szachowania Rosji. Amerykańska broń ofensywna będzie stacjonowała na naszym terytorium tuż pod granicą Rosji. Być może rakiety z bronią nuklearną, względnie rakiety precyzyjnego uderzenia w siły jądrowe Rosji.
Doradca prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, miliarder Jurij Kosiuk w wywiadzie dla Głosu Ameryki oznajmił, że strefa wolnego handlu z Europą to oszukanie Ukrainy.
Odpowiadając na pytanie dotyczące zmian dla ukraińskich producentów w związku z wejściem w życie strefy wolnego handlu z UE, Kosiuk podkreślił, że nie widzi pozytywnych zmian. „Uważam, że zostaliśmy oszukani. Eksport żywności z Ukrainy został obciążony ogromnymi ograniczeniami lub limitami" — podkreślił.
Opisując sytuację w handlu między Ukrainą i UE, doradca prezydenta państwa w charakterze analogii przywołał działanie nypla: „W jedną stronę przepuszcza, a w drugą — nie. Taką oto sytuację mamy obecnie z europejskimi rynkami (…) Strefa wolnego handlu działa tylko w jedną stronę",
Za Sputnikiem.
http://pl.sputniknews.com/gospodarka/20160118/1871736/Ukraina-strefa-wolnego-handlu-UE.html
-------------------------------------------------------
Się żydobanderowcy coraz bardziej martwią zdradą, bo ich pobratymcy nie mają litości nawet dla swoich a może tym bardziej, jak geszeftu nie potrafili nieudacznicy dopilnować..
Wschodni Okręg Wojskowy rosyjskich Sił Zbrojnych otrzymał w 2015 roku 850 jednostek nowoczesnego sprzętu wojskowego. Na uwagę zasługuje w szczególności podwodny krążownik o napędzie rakietowym najnowszej generacji „Aleksander Newski", który został przekazany Flocie Pacyfiku.
Dwie brygady rakietowe będące częścią wojsk lądowych zostały wyposażone w operacyjno -taktyczne systemy rakietowe „Iskander-M". A wojska obrony przeciwlotniczej zostały wyposażone w unikatowe najnowsze rakietowo -zenitowe systemy S-400 „Triumf" i przenośne rakietowo-zenitowe kompleksy „Werba". Artylerzyści zaczęli otrzymywać wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe „Tornado".
Wideo: kanał „Zwiezda"
http://pl.sputniknews.com/wideoklub/20160118/1870136/triumf-rosja.html
--------------------------------------------------------------
No, i wreszcie USA się kapną, że mają z Rosją granicę.
Polska byłaby pierwszym celem.
Kiedyś propaganda głosiła, że rakiety w Europie miały być przeciwko Iranowi, ale od kiedy Putin ich wyśmiał już nie opowiadają takich bajek- teraz jest bajka o obronie w ramach NATO. Obronie przed czym?
http://youtu.be/8ux3oiWELIQ
Przyszła ,baza pocisków atomowych w Redzikowie w zasięgu Tornado-S ?.
Jedna salwa pokrywa 60ha,zasięg 120km .
1. My mamy nasze cmentarze wojenne żołnierzy poległych na Monte Cassino, pod Tobrukiem, w Belgii, Holandii. Oni mają podobne cmentarze rozsiane po całej Polsce. Żołnierze, którzy ginęli w okresie lipiec 1944 - maj 1945 zasługują na godną pamięć - walczyli z nazistami, hitlerowcami, Niemcami. Miejscom ich pochówku należy się godna opieka. Pomniki generałów, którzy źle zapisali się w historii naszego narodu - powinniśmy im oddać. jest taka możliwość prawna i korzystajmy z niej.
2. Gospodarczo na pewno zyskamy, jeśli wrócimy na olbrzymi rosyjski rynek.
Inne sprawy będą trudne.
3. Rosja ma swoje interesy na Ukrainie, większe niż my, ponadto Ukraina od ponad 250 lat wchodziła w skład Rosji, a wcześniej, gdy była częścią Wielkiego Księstwa Litewskiego (bo nigdy częścią koronnej Rzeczypospolitej), nasze wzajemne polsko-ukraińskie stosunki raczej były oparte o krew, ogień i pal (wystarczy przeczytać "Ogniem i mieczem" Sienkiewicza - jak to Wojewoda książę Jarema Wiśniowiecki traktował Ukraińców...). Oni nam "oddali" w latach 1940 - 47, my im też, po 1945, w naszych Bieszczadach...
Zanim będziemy rozmawiać o sprawach ukraińskich w Moskwie powinniśmy wpierw ustalić, jakie są nasze interesy na Ukrainie, jakie mamy możliwości ich realizacji, rozwoju, co stracimy, jeśli Ukraina przejdzie "pod nadzór" Moskwy.
4. Tupolew? Przez niemalże 6 lat na świeżym powietrzu, bez PROFESJONALNEJ konserwacji, przypomina już raczej kupę bezwartościowego złomu niż "NAJISTOTNIEJSZY W SPRAWIE DOWÓD SĄDOWY".
5. Błędy w identyfikacji szczątków ofiar katastrofy smoleńskiej? Przypomnę: tam byli polscy lekarze z Ewą Kopacz na czele. Skoro oni pracowali "tak a nie inaczej", skoro oni nie nadzorowali odpowiednio pracy rosyjskich patologów, to im stawiajmy pytanie "Co państwo tam robiliście, skoro jest tyle błędów? Byliście tam za pieniądze Rzeczypospolitej i działaliście w imieniu Państwa Polskiego oraz rodzin ofiar tej katastrofy!"
6. Pomnik w Smoleńsku, na miejscu katastrofy? Nie wiem, czy jego wielkość to sprawa "wagi państwowej". Symboliczny krzyż już jest, jakiś obelisk także... Więcej możemy postawić u siebie - w Warszawie czy gdziekolwiek indziej.
Mam nadzieję, że przed spotkaniem w Moskwie ODPOWIEDZIALNI LUDZIE taki właśnie rachunek zrobią i wizyta w Moskwie przyniesie choćby odrobinę polepszenia stosunków sąsiedzkich między Polską a Rosją. Polska nie ma wyjścia. Albo zachód rozszarpie i podzieli polske na swoje landy, albo zostanie w całości i schroni się w cieniu Rosji. Zawsze Rosja będzie budowała wokół swoich granic europejskich tzw pasy przegęszczenia, które są buforem pomiedzy kulturą zachodnią a wschodnią. Wcześniej takim buforem był blok wschodni.
Kraje byłej Jugosławii niby są "wolne", jednak przez zachód do cna rozkradzione i podbite. Przejmą teraz role taniej siły roboczej dla zachodu, zamiast byłych demoludów, które się schronią pod parasol Rosji. Rosja jako rynek zbytu dla zachodu zaczyna się skutecznie kończyć. Powód, zachód dzisiaj nie ma czym zapłacić za towar, a Rosja nie potrzebuje zachodnich odpadów.. Myśl techniczną, projektowanie, konstrukcje, badania, przemysł, medycynę, farmację Rosja ma bardzo dobrze rozwinięte. Nie wiem czy PiS jest szczere w swoich intencjach względem Rosji. Może im chodzi tylko o wrak Tupolewa? Jednak jeżeli PiS faktycznie poprawi stosunki polsko rosyjskie w tym stosunki gospodarcze i handlowe to byłoby to bardzo korzystne dla Polski i Polaków. A może to Orban przekonał prezesa, żeżydowski jewrokołchoz jest już śmierdzącym trupem, a Rosja nie jest taka zła i że nie gryzie, nie kopie, nie ma pretensji terytorialnych, bo i po co jej praktycznie bankruci z długami nie do spłacenia, że warto z nią handlować pod warunkiem, że ma się z nią dobre stosunki? Kto wie, a może te nowe zachowania są podbudowane miłością i troską o dobro Polski i polskiego narodu? Pożyjemy, zobaczymy!, pożywiom uwidzim jak to mówią Rosjanie!